[O1] Problem z elektryką po zamknięciu tylnej klapy w kombi.

[didku]

W ogóle wczoraj ludziska jeździli jak zombie. Nawet pod Krokusem jakiś Poldek się do mnie przystawiał :lol:
Dj - jak się nazywa ten gość z Katowic, którego polecałeś dla rozwiązania problemów z turbiną mojego kolegi?

[jczajk1]

[O1] Problem z elektryką po zamknięciu tylnej klapy w kombi.

Witam Forumowiczów.
Dziś po zatrzaśnięciu tylnej klapy (kombi) zgasło mi oświetlenie wnętrza. Wsiadając do auta od strony kierowcy zauważyłem, że już się nie zapaliło. Nie zapala się też oświetlenie wnętrza na przycisk. Po zamknięciu drzwi nadal pali się kontrolka informująca, że drzwi są otwarte. Następnie stwierdziłem, że nie działają elektryczne szyby oraz centralny zamek na pilota. Drzwi zamykają się tylko przez klucz w zamku. Nie działa centralny zamek w klapie bagażnika. Sprawdziłem kilka bezpieczników ale wszystkie dobre. Z powodu ciemności i zimna poddałem się.
Chyba czeka mnie wizyta u elektryka. Ktoś już coś takiego przerabiał?


Pozdrawiam Jarek.

[dariuspolo]

...sprawdz wiazke kabli idacych z karoseri do klapy czy nie ma zlamanych przewodow.

Darek

[jczajk1]

Witam.
Już się wyjaśniło. Jednak strach ma wielkie oczy :shock: , a nocą wszystko wydaje się większe i straszniejsze. Po zerknięciu do "Cedrycha i Schwarca" sprawdziłem bezpiecznik nr 14. Okazał się zjarany. Po pożyczce bezpiecznika od świateł cofania okazało się, że wszystko działa. Teraz tylko kupić małego 10A.

Pozdrawiam

[dariuspolo]

...bezpiecznik raczej bez powodu sie nie przepala, i tak sprawdzil bym wiazki.

Darek

[jczajk1]

Racja, bo spaliłem drugi. Prawdopodobnie są problemy z silniczkiem w klapie. Jak otwieram samochód z pilota, to się pali bezpiecznik. Jak przekręcam zamkiem w klapie, to nie. Zdaje się, że jedna dźwigienka się wyrobiła i jak ciągnie za nią silnik to wykrzywia się i haczy o jakieś nity ale muszę to jeszcze obejrzeć.

Jarek.

[ Dodano: Wto 13 Maj, 08 18:41 ]
Witam wszystkich.
Zapomniałem napisać jak poradziłem sobie z w/w problemem.
Okazało się, że problemem nie jest tylna klapa tylko drzwi pasażera. To właśnie otwarcie tych drzwi powodowało spalenie bezpiecznika. Wcześniej zbieg okoliczności wprowadził mnie w błąd (otwierałem bagażnik gdy pasażer otwierał swoje drzwi) . Po spaleniu kilku bezpieczników dotarłem do wiązki idącej z drzwi pasażera do kostki na dole słupka. Niestety pora dnia i temperatura powietrza (zima) nie pozwalała na dłuższe "zabawy" z wiązką, więc owinąłem ją dodatkową izolacją od kostki do wlotu do drzwi i jest spokój. Od dłuższego czasu nic się nie dzieje i dlatego nie dociekałem co tam się stało.
Ostatnie posty o problemach z elektryką u innych forumowiczów przypomniały mi o mojej "awarii".
Pozdrawiam.